Cierpliwość

Mentoring, Nauka i samokształcenie
Poprzedni wpis
Drugie życie
Następny wpis
Zło i dobro
Jak cierpliwy i kamień ugotuje
 
Tak mi powiedział znajomy. I tak się zastanawiam jak to jest z tą cierpliwością. Bo czasem ją mam, a czas em (zwłaszcza przy bardzo niemądrych ludziach) ją tracę.
 
Pamiętam, jak zaczynałam swoją karierę, rekrutacja na stanowisko Asystentki. Ostatni etap w agencji, przychodzę punktualnie, witają mnie, lokują w salce i czekam. Po 10 min. przychodzi pani z agencji i mówi, że nie może dodzwonić się do dyrektora z którym mam mieć spotkanie, ale czy poczekam?
 
Poczekam, czemu nie.
 
Po kolejnych 20 min. informacja, że dyrektor zapomniał o rekrutacji, ale że już pędzi. Będzie za 30 min. Czy poczekam?
 
Poczekam, czemu nie.
 
Całe czekanie zajęło 1,5 godziny, nawodniłam się jak gąbką, dali mi gazetę, włączyli klimę.
 
Dyrektor wpadł spocony jak borsuk. Rozmowa się odbyła. Zostałam zatrudniona.
 
Gdybym wtedy nie poczekała, pewnie straciłabym wiele dobrego a życie potoczyło się inaczej.
 
Tu cierpliwość opłaciła się.
 
Czasem Klienci tej cierpliwości nie mają. Chcą rezultatów natychmiast, zwłaszcza szefowie firm. A na zmianę nawyków lub wdrożenie usprawniań trzeba czasu😊
 
Szukamy wtedy jakiegoś szybkiego „quick win” do wdrożenia podczas gdy grubsze tematy dojrzewają w swoim tempie.
#AgnieszkaMP #coachingirekrutacja #biznes #kryzys